Szept

Dziś przygnał wiatr tamte dni

Cudownie tak bezpieczne

Ten stary dom, który znał

Każdy tkliwy szept

Znów jestem tu

Gdzie nie ma już nikogo

Tam gdzie dziś gruby kurz

Otula ślady stóp

Znów pragnę tak

Uśmiechać się beztrosko

Widzieć jak w oknie dnia

Zasłony tuli wiatr

Chcę jeszcze raz cofnąć czas

Przywrócić dawne słowa

Biec w ramiona tych dni,

Które są gdzieś w nas

Vyšlo na albech

1996