Za kluczem czapli

Napisać do ciebie już dzisiaj nie zdążę

dopiero, gdy zbudzę się rano.

Dobranoc mój książę,

dobranoc mój książę,

dobranoc

dobranoc.

Znów z niepokojem patrzysz w niebo,

szybuje wzrok za kluczem czapli.

Powietrze ma przeciwny obrót,

na słojach chmur tajemne znaki.

Wyczytam tam twój rychły powrót.

Wyczytasz tam mój rychły powrót.

Zakochać się w tobie już dzisiaj nie zdążę,

dopiero, gdy zbudzę się rano.

Dobranoc mój książę,

dobranoc mój książę,

dobranoc,

dobranoc.

Znów z niepokojem patrzysz w niebo,

szybuje wzrok za kluczem czapli.

Powietrze ma przeciwny obrót,

na słojach chmur tajemne znaki.

Wyczytam tam twój rychły powrót.

Wyczytasz tam mój rychły powrót.

Pożegnać się z Tobą już dzisiaj nie zdążę,

dopiero, gdy zbudzę się rano,

Dobranoc mój książę,

dobranoc mój książę,

dobranoc,

dobranoc,

dobranoc .

Vyšlo na albech