Szturm

Szturmują bramy! Kłódek trzask!

Ze wszystkich stron rozgrzane twarze!

Straż puszcza pod naciskiem mas!

Wpadają w chłodne korytarze

Wołając - Czas! Już czas! Już czas!

Gną się parkiety pod naporem,

Zrośnięte otwierają drzwi,

Wśród rzeźb, obrazów i ubiorów

Z przepisów barwna ciżba drwi

I woła - Wzoru! Wzoru! Wzoru!

Muzeum wszystkich nie pomieści,

Więc idą przez pamiątek zbiór,

A ci, co raz już całość przeszli,

Z powrotem zamykają sznur

Wołając - ''Treści! Treści! Treści!''

Patrzą na szable, katafalki,

Procesje zamienionych w lód,

Błamy sztandarów rozpostartych,

Wybrzmiałych pieśni zwoje nut

I krzyczą - Walki! Walki! Walki!

I cisza tej zapada miary

Gdy nagle wiedzą, czego chcą

Ci, którym przeznaczono mary,

A którzy o swe życie drżą,

Ale wołają - Wiary!

- Ofiary... - echem mury drwią.

Vyšlo na albech

2002
2002