Dziady

Powracają z pooranym czołem

Z wyplutymi na gwiazdy zębami

Szyje zgięte Polarnym Kołem

W oczach mroźnej pustyni firmament

Niby dziadom białym wołopasom,

Długie rosną im brody śniegowe

Tak rozeszli się ze swoim czasem

Że stracili dawny wzrok i mowę

Proszą tylko o chleb i o wódkę

Zaszywają się w kąty mieszkania

Słychać gulgot i dziąseł mlaskania

Tak, historia długo, życie krótkie

Vyšlo na albech

2002
2002